Translate

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą instalacja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą instalacja. Pokaż wszystkie posty

sobota, 19 lipca 2014

6. To już jest koniec?,...

... ale inaczej niż w piosence mamy swojego bezpiecznego i wydajnego Windowsa.

Po udanej aktywacji czas na ewentualną instalację oprogramowania, które wymaga połączenia internetowego. Czy są to gry z downloaderem, czy programy wymagające aktywacji On-Line postępujemy jak wcześniej. Po udanej instalacji (aktywacji) należy wykonać kopię bezpieczeństwa (np. przyrostową) i instalować kolejne aplikacje – wszystko to z czego korzystamy.

Ważne, aby w trakcie tych procedur nie wykonywać innych połączeń internetowych, a zwłaszcza do niezaufanych witryn.

Na koniec całego procesu instalacji wykonujecie pełną kopię zapasową partycji systemowej, która posłuży na przyszłość jako drugi punkt odniesienia (pierwszy to kopia OS bezpośrednio po aktywacji i najlepiej Off-Line – telefoniczna lub z użyciem identyfikatora potwierdzenia aktywacji).

Normalną sytuacją jest, że w trakcie korzystania z komputera dochodzimy do wniosku, iż inne ustawienia Windows bardziej będą odpowiadały bieżącym potrzebom. To samo dotyczy nowych aplikacji. Każdy taki przypadek w przyszłości należy skrupulatnie odnotowywać w dzienniku instalacji.

Informacje powyższe posłużyć mogą bowiem do aktualizacji kopi bezpieczeństwa.
Tak więc w przypadku, gdy zajdzie konieczność naprawy systemu (przywrócenia obrazu partycji) należy przygotować instalatory nowych programów, uaktualnić poprawki programem WSUSoffLine  do obrazu ISO (nie dotyczy XP) i dopiero wtedy przywrócić kopię zapasową systemu do odpowiedniego stanu (nie koniecznie najnowszego). Po pomyślnym przywróceniu obrazu partycji, wykonujecie w pierwszym kroku aktualizację Windows za pomocą zaktualizowanego przez WSUSoffLine  obrazu ISO z poprawkami, a następnie według zapisu waszego indywidualnego dziennika instalacji dokonujecie potrzebnych zmian w dostosowaniu Windowsa oraz instalujecie dodatkowe programy.

Aby takiej operacji później nie wykonywać kolejny raz warto wykonać pełną lub przyrostową kopię bezpieczeństwa partycji, która znów posłuży jako kolejny punkt odniesienia w sytuacji, gdy zajdzie potrzeba naprawy systemu operacyjnego.
Takie operacje aktualizacji obrazu partycji można wykonywać bez końca za każdym razem gdy zajdzie potrzeba skorzystania z kopi zapasowej partycji systemowej.

Niezależnie od powyższego dobrze jest co miesiąc czy dwa wykonać kopię przyrostową o ile odczuwamy, iż system jest w dalszym ciągu sprawny.  Ciąg takich kopi pozwoli w sytuacji awaryjnej na powrót do niezbyt odległego okresu pracy systemu. Taka operacja chociaż nie daje gwarancji, iż odtworzony OS jest czysty i bezpieczny może być konieczna do odzyskania istotnych danych czy ustawień – nie zawsze bowiem jest czas aby przywracać system np. do stanu po aktywacji, a następnie dokonywanie dodatkowych zmian w funkcjonalności i doinstalowywanie oprogramowania (mogliście przecież przez zaniechanie nie stworzyć kopi aktualizacyjnych dla waszej partycji). Ta operacja natomiast, chociaż nie pozbawiona wad, jest prosta, szybka i skuteczna, a to może przyczynić się do tego, że będziecie o niej pamiętać.


Najprawdopodobniej cały proces instalacji spowodował zgromadzenie znacznej ilości kopi zapasowych idących zapewne już jak nie w setki GB to przynajmniej w dziesiątki GB. Część tych kopi, a zwłaszcza te z okresu przed aktywacją Windows, można usunąć po okresie karencji – jeżeli w trakcie normalnej pracy nie stwierdzimy istotnych błędów w konfiguracji PC czy też oprogramowanie które tam zostało zainstalowane okaże się niestabilne.

Spośród późniejszych obrazów partycji też będzie można usunąć niektóre. Na pewno należy zostawić pierwszą pełną kopię po aktywacji Windowsa, a także ostatnią, która została wykonana potencjalnie w bezpiecznym środowisku (czyli przy otwartym połączeniu sieciowym, ale np. tylko dla celów aktywacji dodatkowych programów bądź też w celu instalacji programu On-Line).

W sytuacji kasowania obrazów partycji należy pamiętać o trzech zasadach:
  1. Jeżeli usuwacie pełną kopię obrazu partycji to automatycznie wszystkie kopie przyrostowe (różnicowe) utworzone do tego obrazu stają się bezwartościowe i należy je także skasować.
  2. Jeżeli macie zamiar usunąć konkretną kopię przyrostową, to także ze wszystkimi późniejszymi kopiami przyrostowymi z danej serii. Do przywrócenia archiwum z kopiami przyrostowymi wymagane są oprócz pełnej kopi wszystkie kolejne (począwszy od pierwszej) kopie przyrostowe.
  3. W  przypadku kasowania kopi różnicowej można wybrać dowolne. Każda z nich oddzielnie w połączeniu z pełną kopią tworzy kompletny obraz partycji ze stanem na czas danej kopi różnicowej.



Pozostaje jeszcze jedna bardzo ważna kwestia. Jest nią ochrona prywatnych dokumentów przed utratą.
      Dane takie są po stokroć cenniejsze od samego OS, który z trudem, ale zawsze można odtworzyć. Prywatne dane, a zwłaszcza zdjęcia i filmy są niepowtarzalne i ich utrata będzie bardzo bolesna. Aby się przed taką sytuacją uchronić należy dość często archiwizować dokumenty (nawet co tydzień do dwóch). Można do tego celu wykorzystać program którym wykonywaliście obrazy partycji, ale tym razem wskazać wyłącznie foldery z dokumentami.

Jednak w przypadku plików medialnych (ze względu na wysoką ich kompresję) nieopłacalne jest wykonywanie kopi takim programem. Lepiej – skuteczniej, szybciej i bezpieczniej wykonać można to programem do synchronizacji plików (folderów) jak np. FreeFileSync czy Allway Sync. Oczywiście aby taka kopia bezpieczeństwa danych miała sens należałoby ją wykonywać na inny fizyczny dysk niż ten na którym się aktualnie znajdują (najboleśniejszy przypadek utraty danych to jednak fizyczne uszkodzenie dysku HDD co uniemożliwia odczyt danych; W przypadku przypadkowego skasowania, także partycji, możliwe jest nawet całkowite przywrócenie danych). Gdy brak jest drugiego HDD pliki danych można synchronizować wzajemnie na drugi komputer w sieci domowej (laptop, PC). Im częściej takie operacje synchronizacji będziecie wykonywać to ewentualna strata będzie mniej bolesna (ale nie należy popadać w paranoję).

Co jeszcze możemy zrobić dla swoich najcenniejszych zbiorów?
      Synchronizacja między HDD, DVD, PenDrive czy PC w naszym domu ma jedną zasadniczą wadę pomimo wielu zalet. Jest nią umiejscowienie danych i kopi w jednym miejscu, a to oznacza, iż w przypadku pożaru, kradzieży, zalania wodą czy przepięć wszystkie nośniki naraz mogą ulec uszkodzeniu.

Jak się zatem ustrzec przed taką sytuacją?
      W zasadzie jest to bardzo proste. Wystarczy bowiem regularnie przesyłać swoje zbiory na dyski w chmurze np. SkyDrive, Google Drive, GG dysk czy Dropbox. Odpowiednio posegregowane dane w niezbyt dużych pakietach (po kilkaset MB) należy koniecznie zaszyfrować np. TrueCrypt, WinRar i umieścić na dysku w chmurze. Skorzystanie z kilku wirtualnych dysków pozwoli na znaczne zwiększenie bezpłatnego miejsca w chmurze i umieszczenie tam wszystkich zbiorów.

Trudność w powyższym wariancie może sprawić pełna synchronizacja (łatwiej będzie dodawać tylko nowe pliki, a po dłuższych okresach wgrywać cały zestaw).
Rozwiązaniem w takiej sytuacji może być (zaznaczam iż nie testowałem tego, a jedynie czytałem) umieszczenie w przestrzeni dyskowej chmury zaszyfrowanych plików dyskowych (kontenerów - np. programem TrueCrypt o średniej wielkości - max. 1GB).


Proces synchronizacji (niestety nie do końca automatyczny) w takim wypadku będzie wyglądał następująco:
  1. Zalogowanie się na dysk w chmurze (nie przez przeglądarkę, a przez dedykowany przez usługodawcę chmury soft na PC obsługujący poszczególne chmury lub kombajn do obsługi wielu np. Gladinet Cloud Desktop)
  2. Zamontowanie pliku jako dysk (można wymusić dla każdego z takich szyfrowanych plików montowanie jako określony napęd – litera dysku)
  3. Uruchomienie programu do synchronizacji plików i folderów (opisane wcześniej)
  4. Po zakończeniu synchronizacji odmontowanie napędu i wylogowanie się z chmury.


Ważne, aby w tej metodzie nie synchronizować z chmurą oryginałów danych, a ich uprzednio wykonaną kopię (jak pisałem wcześniej np. FreeFileSync i najlepiej na inny dysk fizyczny). Ma to na celu zabezpieczenie się przed sytuacją, gdy po nieświadomej utracie oryginałów na własnym HDD uruchomimy synchronizację czego efektem będzie skasowanie tychże plików także w chmurze.

Zwiększenie bezpieczeństwa danych można nadto osiągnąć zwielokrotniając ilość kopi, co można osiągnąć udostępniając powyższe zasoby innym komputerom gdzieś tam w świecie, a należącym do członka naszej rodziny czy bardzo bliskiej osoby. W tym celu należy jedynie w opcjach chmury zaznaczyć możliwość udostępniania posiadającym link do wybranych zasobów. Zaznaczam, że w takim wypadku szyfrowanie musi być naprawdę złożone, aby nie doszło do przechwycenia danych. Nadto można włączać udostępnianie tylko w wyznaczonych okresach, po uprzednim uzgodnieniu np. przez Skype’a.


      Jeszcze inną metodą przesyłu danych na inny komputer jest sieć P2P z wykorzystaniem np. Peer2Mail, eMule. Od razu zaznaczam, że jest to jednak wyższy poziom i chociaż wydawać się może prostym sposobem to problem może nastręczać zabezpieczenie się przed przechwyceniem danych, których nawet dobry algorytm i hasło szyfrowania może okazać się nieskuteczne przy wykorzystaniu hackerskich metod deszyfracji w chmurze BotNetu.



No cóż. To już jest koniec? Chyba….
Nasza, a raczej Wasza cierpliwość i wysiłek zostaną sowicie wynagrodzone, gdyby okazało się, że coś w Windowsie nawaliło.
Następnym razem będzie po prostu bezboleśnie. Wystarczy przywrócić system z backupu, który wykonaliście, zaktualizować ewentualnie poprawki programem WSUSoffLine (nie dotyczy XP), przeprowadzić ewentualne korekty ustawień (jeżeli coś Wam lepszego przyszło do głowy), wykonać kolejny backup (może być przyrostowy), włączyć sieć i cieszyć się, jacy to jesteście sprytni.


P.S.
W zaprezentowanym poradniku starałem się nakreślić schemat działania podczas instalacji Windows oraz kolejnych późniejszych uporządkowanych działań, których efektem będzie wydajny i bezpieczny system operacyjny Windows.
Oczywiście jak zaznaczyłem jest to schemat, a więc wskazane jest aby każdy indywidualnie dobrał odpowiednie dla siebie wydajne ustawienia OS, a także odpowiednie dla siebie oprogramowanie dodatkowe. Nie należy jednak lekceważyć krytycznych ustawień Windowsa, a więc potencjalnie niebezpiecznych usług, które najczęściej i tak nie są wykorzystywane – koniecznie je dlatego wyłączamy.



Powodzenia…



sobota, 7 czerwca 2014

3.1 Teraz instalacja - cz.1

Część I

Jako się rzekło instalacja Windy. UWAGA !!! – zwłaszcza gdy posiadamy kilka dysków logicznych (partycji) i jedną lub kilka chcemy pozostawić nietknięte! (pozostawić je wraz z zawartymi tam danymi). Należy koniecznie nadać wszystkim partycjom właściwe i niezmylające nazwy, a partycji (lub partycjom do usunięcia nadać nazwy np. delete lub xxxxx. 

Dysk lokalny (na rys. obok) niezbyt wiele mówi o przeznaczeniu partycji.


Jeszcze gorzej sprawa przedstawia się w instalatorze Windowsa (rys. poniżej)









Wynika to z faktu, iż instalator Windows w dość typowy dla siebie sposób oznacza partycje literkami (C:  D:   E: ) tak że dysk będący w systemie widoczny jako E: może być widoczny w instalatorze jako C: (nie zawadzi mieć też dokładny rozmiar każdej z partycji, aby jednoznacznie ustalić, która jest tą do usunięcia – należy pamiętać iż instalator XP podaje rozmiar partycji w MB, a więc dane z Explorera w GB mnożymy przez 1024 i otrzymamy wynik w MB dla instalatora!!!).












WAŻNE !!! – Należy fizycznie odłączyć Internet !!! (wyjąć kabelek), gdyż Windows uporczywie podczas 2 etapu instalacji będzie łączył się z netem (MS) i pobierał aktualizacje i kto wie co jeszcze. Będzie też wysyłał info (jakie?). Aby otrzymać czystą instalkę komp nie może być narażony na jakikolwiek dostęp z zewnątrz gdy nie jest w pełni chroniony (bo nie jest podczas instalacji; nie ma zapory, programu AntyVirus i w ogóle nie mamy kontroli nad tym co się wtedy wyrabia!).

         Należy też opróżnić systemowy Kosz (gdy tego nie uczynimy nowy system nie będzie miał dostępu do usuniętych plików i czasami idące w setki MB miejsce pozostanie na zawsze zmarnowane – w XP jest później dostęp z poziomu drzewa folderów; dysk c: zawiera tylko jeden podfolder z prawidłowym numerem CLSID, a inne dyski oprócz takiego samego numeru, mogą zawierać kilka innych z bardzo podobnymi CLSID, które należy usunąć).



Ustawić jako partycję aktywną tę, na której będzie się instalować system !!! (w menadżerze dysków, tylko wtedy, gdy partycja pozostaje niezmieniona, a będzie to 2 lub kolejny OS równolegle zainstalowany).
Gdy wszystko gotowe wkładamy naszą płytę instalacyjną Windows XP/7/8 wykonujemy restart i …. Powinien uruchomić się instalator z płyty (pojawi się napis na ekranie Uruchomić z CD i odliczanie – wystarczy coś nacisnąć), nastąpi ładowanie sterowników, odczytywanie hardware itp.

      Jeżeli tak się nie stało to znaczy że w BIOS nie jest ustawiona prawidłowa kolejność bootowania dysków: start wymiennych nośników musi być na pierwszym miejscu przed HDD!! – należy zrestartować ponownie kompa i użyć klawiszy dostępu do BIOS (przyciski Delete, Insert, F1, F2, F10, zależnie od producenta), odnaleźć zakładkę Boot->Boot Sequence (Settings)? I ustawić prawidłową kolejność. Następnie wybrać zakładkę Exist (coś podobnego czasem jest to po prostu klawisz F10) wybrać opcję SAVE & EXIT, potwierdzić YES, poczym nastąpi samoczynny restart. Teraz powinno być OK?


Po przejściu przez umowę licencyjną, tryb pracy (naprawa, instalacja…) dochodzimy do widoku partycji. Nie godzimy się na automatyczną instalację na całym HDD, a samodzielnie wskazujemy partycję na której będzie instalowany nowy system Windows. Jeżeli mamy zamiar połączyć minimum 2 partycje i przy okazji coś jeszcze usunąć to jest to dobry moment. Jeżeli instalujemy system na poprzedniej partycji, bez zmian rozmiaru (tylko mniej) to nie trzeba jej usuwać. W przeciwnym wypadku usuwamy odpowiednią partycję (lub partycje) bacząc czy są to te, które wcześniej ustaliliśmy do usunięcia (po nazwie i rozmiarze).

JEŻELI NIE JESTEŚMY CZEGOŚ PEWNI TO LEPIEJ W TEJ CHWILI ZAKOŃCZYĆ DZIAŁANIE – Exit i wyjąć płytę i powtórnie sprawdzić w uruchomionym systemie.


Tworzymy partycję pod system (dla XP to: 15-25GB - pamiętając że instalator XP przelicza na MB, a więc 15360-25600MB; W7 to np: 50-90GB). Następnie wskazujemy tą partycję do zainstalowania nowego systemu. Następnie instalator poda wybór sposobu formatowania partycji. Jeżeli partycja nie była modyfikowana i była NTFS to wybieramy Formatowanie NTFS , w przeciwnym wypadku Formatowanie NTFS (chyba, że ktoś preferuje inny system plików FAT32?).


W zależności od wybranego systemu instalator będzie wymagał mniej lub więcej zaangażowania (dla XP to jest więcej) i po około 0,5-1h możemy spodziewać się już nowych okienek. Wcześniej jednak chciałbym zwrócić uwagę na nazewnictwo konta (uprawnienia administratora). Nie koniecznie najlepsze to Administrator (każdy kto zechce się włamać na taki PC przez sieć lub po kradzieży, będzie już miał sprawę ułatwioną). Nazwijmy np. Wacuś, albo Milka – wierzę w Waszą inwencję, a hasła na razie nie trzeba zakładać, bo będzie utrudniać przy restartach. Dodam, że później założycie konto do pracy (z ograniczeniami), które może mieć nazwę np.: VIP, Master, Primary, XX…. Z odpowiednio dobranym obrazkiem konta (taka nasza mała zmyłka).



         Jest więc zainstalowany Windows. Dostosujmy go sobie wstępnie do własnych upodobań: wygląd paska menu, położenie i wielkość, ukrywanie itp.
Windows Explorer->Opcje folderów: reakcja na mysz, elementy widoku (tu zwracam uwagę na jedną bardzo istotną rzecz [Ukryj rozszerzenia znanych typów plików – ODZNACZYĆ !!!])

      Ma to na celu uniknięcie w przyszłości przykrej sytuacji w której np. szkodliwy plik Pamela.jpg.exe (widoczny wtedy jako Pamela.jpg – ponieważ dla systemu rozszerzenie to ostatnie znaki po kropce, a w nazwie pliku może być mnóstwo kropek) uruchomimy spodziewając się zdjęcia, a w rzeczywistości uruchomi się szkodliwy program z wirusem!. W przypadku XP można również dostosować pasek narzędzi: ikony widoku, nawigacji, szukaj, widok folderów. To samo przeprowadź z konfiguracją Menu Start.



Utwórz skróty na pulpicie – te których będziesz często na początku potrzebował: Mój Komputer, Panel sterowania i skrót do folderów gdzie masz pliki instalacyjne.


 Następnie utwórz folder (dla 7/8) w C:\ProgramData\Microsoft\Windows\Start Menu a dla XP C:\Documents and Settings\All Users\Paski skrótów\  np. Moje skróty (miejsce w zasadzie obojętne, ważne aby było ogólnodostępne także dla użytkownika z ograniczeniami) i utwórz do tego folderu skrót na pulpicie nadając mu jednoznaczną ikonę (niepowtarzalną przez system i przez Ciebie).







W tym folderze później możesz tworzyć podfoldery: Gry, Bezpieczeństwo, Administracja, Office, Nauka….





Zaletą tworzenia na pulpicie wyłącznie skrótów jest to, iż w przypadku prowadzenia na nim „porządków” zostaną usunięte tylko i wyłącznie skróty, natomiast nasze cenne dane zostaną ocalone.



       Kolej na utworzenie folderu na dysku C: najlepiej w głównym katalogu, aby był tam łatwy dostęp, a także odpowiednie podfoldery (przykład na rys. np. C:\DosWin\). Nazwa obojętna, ale jednoznaczna. Tu będziemy umieszczać nasze małe programy usprawniające pracę, przechowywać ustawienia, logi zmian w systemie – taka mała archiwizacja co zrobiliśmy z kompem. Tu dobrze jest teraz utworzyć plik tekstowy np: Instalacja XP.txt (przykład poniżej rys. w którym należy notować wszystko co robi się podczas nowych instalacji. Ten dokładny dziennik, pozwoli w przypadku błędów szybko zlokalizować jego powód i powrócić do ustawień prawidłowych. Aby oczywiście nie był do niego trudny dostęp to tworzycie również i do niego skrót na pulpicie.




Można teraz zmienić też nazewnictwo dysków oraz ewentualnie zmienić przydzieloną literę partycji na inną (nowy system może inaczej przydzielić te oznaczenia dla naszych starych partycji). Jeżeli litera jest zajęta przez inną partycję to tymczasowo zmieniamy w niej na inną wolną np. z D: na X: Później właściwą np. z E: na D: a w kolejnym kroku znów X: na E: Takim sposobem 2 partycjom zamieniliśmy wzajemnie przydzielone litery dysków. Te operacje wykonuje się w menadżerze dysków: Panel sterowania>Narzędzia administracyjne>Zarządzanie komputerem.




      Według upodobań można też zmienić sposób wyświetlania (sortowania) dysków. Standardowo Windows wyświetla je jako Moja_nazwa  D: a mogą być inne – szczegóły w okienku tekstowym.

Należy skopiować widoczny tekst, wkleić go do pliku tekstowego, zapisać i zmienić nazwę na np. sortdysk.reg (jest to wpis rejestru). Ewentualnie zmienić  na inny aktywny wpis dodając na początku linii którą dezaktywujemy średnik [ ; ], i równocześnie usuwając średnik z linii wpisu, który chcemy aktywować. Np. ["ShowDriveLettersFirst"=dword:00000002] i [;"ShowDriveLettersFirst"=dword:00000004]Nic nie zmienia się w głównym kluczu (gałęzi), gdyż ona jest swoistą ścieżką dostępu dla programów, które ją będą odczytywać w celu odczytu danych 
[HKEY_LOCAL_MACHINE\SOFTWARE\Microsoft\Windows\CurrentVersion\Explorer]

Zmienia się tak naprawdę tylko wartość ostatniego podklucza i można tak operację prościej wykonać zmieniając wartość po znaku równa się [=] na tą która nam odpowiada czyli na np. dword:00000004
W kolejnym kroku należy kliknąć na plik, Windows poprosi o zgodę na wprowadzenie zmian i po akceptacji wprowadzi je. W większości wypadków modyfikacji rejestru, zmiany będą widoczne po ponownym uruchomieniu komputera (nie start z hibernacji).

W powyższy sposób należy postępować przy pozostałych takich zapisach, z tym że będę określał jakiego rodzaju to będą pliki (np. cmd, bat, vbs, reg czyli po głównej nazwie pliku kropka i odpowiednie rozszerzenie).

UWAGA! Windows 7/8 domyślnie zaznacza tylko główną nazwę pliku. Trzeba więc wykasować to co jest za kropką i wpisać właściwe rozszerzenie. Sprawa się dodatkowo komplikuje, gdy nie odznaczona została opcja ukryj rozszerzenia znanych typów plików. W takiej sytuacji cokolwiek napiszemy to będzie wyglądało np. tak: SortDysk.reg.txt


Skopiuj poniższy tekst, wklej do pliku tekstowego i zapisz pod nazwą: SortDysk.reg (plik REG):
Można też użyć gotowego pliku do ściągnięcia z linku:
https://drive.google.com/file/d/0B0CmJSx_djFvU3F0OGxCaU5nOWc/edit?usp=sharing
(archiwum ZIP) i po rozpakowaniu zmienić ewentualnie na inną wartość i kliknąć wprowadzając tym samym do rejestru.




                Kolejne modyfikacje do przeprowadzenia to:


   


  • Ustawienia internetowesrona główna przeglądarki - blank, pliki Cookie


  • Pomoc zdalna - nie zezwalaj






  • Ustawienia SYSTEM - Wył. przywracanie systemu także systemowego (w XP to szrot, później nieco lepiej, a i tak będziemy mieć coś lepszego; poza tym szkoda cennego miejsca, a folder przywracania to zamrażarka wirusów), Wył. automatyczny restart po B.S., Identyfikator sieciowy, Pamięć wirtualna (będzie konieczny restart)

  •  Rozszerzono rozmiar Kosza na Max (prawoklik kosz na pulpicie>właściwości), schematy zasilania - aby nie wyłączał się monitor po 10min, wyłączyć połączenia sieciowe!!! - automatycznie się łączy pomimo braku sterowników!!!





  • Wyłączenie słowa skrót ze skrótu - wpis Reg
Skopiuj poniższy tekst, wklej do pliku tekstowego i zapisz pod nazwą: bez_przedrostka[Skrót_do].reg (plik REG):

Można też użyć gotowego pliku do ściągnięcia z linku:
(archiwum ZIP) i po rozpakowaniu kliknąć wprowadzając tym samym do rejestru.



  •  Otwórz w nowym oknie (tylko w XP - 7/8 ma to w menu)
Skopiuj poniższy tekst, wklej do pliku tekstowego i zapisz pod nazwą: NoweOkno[tylko XP].reg (plik REG):

Można też użyć gotowego pliku do ściągnięcia z linku:
(archiwum ZIP) i po rozpakowaniu kliknąć wprowadzając tym samym do rejestru.


     W następnym kroku instalujemy:  AOMEI Partition Assistant (może się przydać do zaawansowanej modyfikacji partycji), EASEUS Todo Backup Free (lub inny o podobnej funkcjonalności) oraz DaemonTools Lite (progs umożliwiający montowanie wirtualnych napędów z plików ISO, BIN, CUE…., a więc obrazów płyt CD/DVD).
Jeżeli jesteśmy posiadaczami pakietu MS Office to teraz go należy zainstalować (czy to jest płyta, czy plik EXE, czy też obraz płyty).
Należy przeprowadzić też wstępną konfigurację poszczególnych programów pakietu Office: wygląd, menu, paski narzędzi, wybór czcionki domyślnej, a w Outlooku wprowadzić adresy pocztowe (niestety tylko ręczna konfiguracja bo nie ma neta) – wszystkie dane, hasła, kontakty (można je teraz przywrócić o ile zrobiona została kopia).


     Teraz jest pora na wprowadzenie MS aktualizacji, a więc zamontowanie utworzonego pliku z poprawkami dla Windows i Office w programie WsusOffLine, oraz uruchomienie programu aktualizującego –  za pierwszym razem nie zaznaczajcie żadnych dodatkowych pól wyboru instalacji; będzie konieczne kilkukrotne jego uruchomienie za każdym razem po restartach komputera i wtedy zaznaczamy dodatkowe opcje (niektóre aktualizacje nie mogą być instalowane równocześnie z innymi; po poprawnym zainstalowaniu opcje będą nieaktywne), a w przypadku Windows 7/8 po zakończeniu instalacji poprawek należy zamontować i uruchomić plik obrazu z poprawkami dla Offica (WsusOffLine nie łączy plików Office do systemów 64 bitowych, a tworzy oddzielny plik ISO: wsusoffline-ofc-plk.iso z którym należy postępować podobnie jak z aktualizacjami dla 7/8).



Pora zebrać wszystkie skróty programów utworzone w dotychczasowych instalacjach i skopiować je do odpowiednich podfolderów (grup programów) w głównym folderze naszych skrótów Moje skróty.

     Dobrze jest teraz oczyścić nasz dysk systemowy (systemowym narzędziem cleanmgr.exe), plików tymczasowych oraz przeprowadzić defragmentację dysku. O ile jesteśmy posiadaczami Win 7/8 to należy przy okazji wyłączyć harmonogram (automatyczną defragmentację). Wynika to z faktu, iż po defragmentacji pliki, co logiczne, zmieniają swoją fizyczną lokalizację na dysku i podczas wykonywania kolejnego obrazu dysku (czy to różnicowej czy przyrostowej) widoczne są dla programu go wykonującego jako nowe pliki. Konsekwencją tego będą znacznie większe kolejne obrazy HDD (migawki), które w skrajnej sytuacji mogą osiągnąć rozmiar pierwotnego obrazu HDD.

     Skoro się tak ostro napracowaliśmy to warto, aby nasza praca nie poszła na marne. Wykonajmy więc teraz swój pierwszy awaryjny obraz dysku – taki super punkt przywracania systemu.
Na Backup&Security Blog znajduje się opis wykonania tej czynności programem AOMEI Backupper - prosta kopia dysków i partycji. Ja pokażę tę operację na przykładzie EASEUS Todo Backup Free (w rozdziale 3.2.)



          Podsumowanie
  1. Instalacja Windowsa przy fizycznie odłączonym necie
  2. Wstępna konfiguracja ustawień
  3. Utworzenie wymaganych folderów na skróty i programy
  4. Wprowadzenie zmian do rejestru (nowe okno, sortowanie dysków, bez skrót do)
  5. Instalacja programów: zarządzania partycjami, do tworzenia obrazów HDD, do montowania obrazów dysków
  6. Opcjonalnie instalacja Office
  7. Wykonanie aktualizacji WsusOffLine (konieczne kilkukrotne uruchomienie – za każdym razem restart PC)
  8. Wykonanie pierwszego backupu całej partycji OS (np. programem EASEUS Todo Backup Free)



poniedziałek, 26 maja 2014

1. Inwentaryzacja i generalne porządki

Część I

Po pierwsze należy ocenić, czy komputer który posiadamy, rokuje jakąkolwiek gwarancję, że jeszcze pochodzi. Wiadomo, nic pewnego, ale lepiej zaglądnąć tu i tam i ocenić, zwłaszcza jeżeli zamierzamy skoczyć na wyższy poziom np. Win 7/ 8 i 8.1. Istotne też jest czy PC umożliwia rozbudowę zwłaszcza w przypadku odejścia z XP, bo wtedy mamy do wyboru systemy 32 bitowe i 64 bitowe [odpowiednio x86 lub x64].


      Istotne jest, aby już na tym etapie zgromadzić wszystkie klucze produktów oprogramowania, które będziemy wykorzystywać – zwłaszcza CD-Key do Windowsa!!! Z pomocą (o ile klucze są nieczytelne, zagubione) przyjdzie AIDA64 System operacyjny>Klucz produktu, natomiast pozostałe programy odczyta w Programy>Licencje. Jeżeli aktywowaliśmy swój Windows telefonicznie to otrzymaliście identyfikator potwierdzenia aktywacji i będzie on też potrzebny (można wykonać powtórną aktywację telefoniczną tym razem nie dzwoniąc do MS, a od razu wprowadzając identyfikator – o ile nie nastąpiła znaczna zmiana sprzętu to dojdzie do aktywacji).

Podobnie jeśli chodzi o inne oprogramowanie w którym wymagany jest kod zwrotny producenta – warto przeszukać zawczasu wszelkie notatki, maile i odnaleźć dane rejestracyjne co umożliwi po reinstalacji aktywowanie produktów offline.
Nie można też zapomnieć o hasłach do routera (są co najmniej dwa: dostępu administracyjnego i sieci, a może być też dla np. Gościa i dysku sieciowego) i adresie IP naszej sieci wewnętrznej (gdy go mamy – dotyczy połączenia WiFi).



Co należy więc sprawdzić?  Co będzie potrzebne?
1. Programy:  AIDA64 (alternatywnie HWiNFO – uwaga oddzielne pliki na 32 i 64 bit), CPU-Z, GPU-Z – programy te pokażą z czego składa się nasz komp, o ile nie wiemy, przeprowadzą diagnostykę krytycznych elementów., a także Gadwin PrintScreen zrobi zdjęcia  ekranu kart powyższych programów do celów porównawczych i konsultacyjnych oraz program do nagrywania płyt np:  ImgBurn, InfraRecorder, CDBurnerXP, Ashampoo Burning Studio 2014, Alcohol 120% Free Edition czy też sztandarowy Nero chociażby Nero  Express v.6 dodawany kiedyś za free do nagrywarek CD/DVD. Program taki przyda się do wykonania kopi (obrazu ISO) płyty instalacyjnej systemu Windows, nagrania na płytę zweryfikowania poprawności zapisu, a co za tym idzie zweryfikuje poprawność działania naszego napędu DVD – musi być sprawny, aby dokonać instalacji systemu.

2. Narzędzia:  wkrętak, latarka, aparat z lampą błyskową (smart fon), odkurzacz najlepiej dmuchający. UWAGA !!! Żadnych szczotek czy pędzelków – grozi uszkodzeniem elektroniki na skutek napięcia elektrostatycznego!!!


Ze wspomnianych na wstępie programów, dowiemy się: jaką mamy płytę główną (motherboard), kartę graficzną, procesor, ile pamięci i wolnych slotów na nią oraz jakich to wszystko jest producentów. Otrzymamy też info o dysku twardym i jego partycjach (może się okazać, iż wykorzystujemy tylko część HDD, gdyż reszta nie ma przydziału na partycje (woluminy). Będzie też info o temperaturach i napięciach – dane bardzo istotne, gdyż albo komputer nie może rozwinąć skrzydeł przez lichy zasilacz, albo go szlak trafi na skutek niewydolnego chłodzenia – część tych bolączek może być skutkiem kurzu na podzespołach.

    Zaglądamy więc do wnętrza naszego PC  (laptopy mają problem – albo serwis (czyszczenie około 100-200zł), albo ryzyko, że coś się zerwie).

Najpierw należy wyciągnąć z gniazdka przewód zasilający!  Polecam też wykonanie kilku fotek z połączeniami kabelków, gdzie jaki. Nigdy nie wiadomo co się nawywija.
Po odłączeniu wszystkich kabelków od obudowy PC, należy ją postawić na stole w dobrze oświetlonym miejscu.
Z tyłu skrzynki odkręcamy 1/2 śrubki trzymające boczną ściankę. Następnie należy ją cofnąć do siebie i lekko przechylić w górę i jest już dostęp do wnętrza. Jeżeli z właściwej strony odkręcone to nie zasłania wnętrza płyta główna i naszym oczom ukazuje się … ojejjjjjj ile tu ….. kurzu! (tak czy inaczej warto zdjąć i drugą ściankę).
Tu pora na kolejną sweet focię, a nuż wypadną kabelki, a można się też będzie pochwalić przed znajomymi, że miało się mikro PGR w domu.
Teraz będzie potrzebny odkurzacz. Jak pisałem wcześniej, najbezpieczniej jest dmuchać (będzie się kurzyć więc może lepiej dmuchać na balkonie). Niestety nowe odkurzacze pozbawione są tej funkcjonalności, więc pozostaje ciągnąć, ale nie włochatą szczotką (napięcie elektrostatyczne), ale wąską ssawką szczelinową. Po kolei najpierw z grubsza, a później dokładnie wszystkie szczeliny. Dmuchać/ssać z obu stron zasilacza (także przez wentylator, będzie się zdrowo kręcić), okolice pamięci DDRx, procesor z radiatorem, radiator (+wentylator) karty graficznej, szczeliny przy HDD i FDD. Na końcu tym razem lepiej wyssać resztki kurzu z dna obudowy PC.

Kolejnym punktem programu jest fizyczne sprawdzenie co mamy w środku i czy zgadza się to z wcześniejszą diagnostyką programową:
- liczba kości pamięci i wolnych slotów
- rodzaj złącza HDD (lepiej żeby płyta miała SATA)
- stan radiatora na procku


*   *   *   *   *

Część II


Na co możemy liczyć i co ewentualnie dokupić?
Procesor:
jeżeli 32 bitowy to zostańmy przy zainstalowanym OS – tylko reinstalacja.
jeżeli 64 bit min. 2 rdzenie 2000MHz to można bawić się w Win 7/8
czasami warto wymienić procesor, stare są tanie, ale to zależy od możliwości płyty głównej i jednak często się zdarza, że przy niewielkim koszcie jest też minimalny zysk mocy więc taka operacja tylko z wymianą płyty głównej, a to z kolei może oznaczać konieczność wymiany karty graficznej

Pamięć operacyjna:
DDR za małe taktowanie, na lepsze windy, tylko reinstall, ale można dokupić więcej pamięci – na XP wygoda z 2GB
DDR2 – to sprzęt który udźwignie Windows 7/8 , ale potrzeba minimum 4GB na x64 (naprawdę warto więcej nawet 8GB, ale uwaga dla systemu x86, a więc 32 bitowego tylko 4GB, bo tylko tyle może zaadresować pamięci – w rzeczywistości nieco mniej).
DDR3 – oznacza że masz sprzęt wypasiony (procesor, płyta główna) więc uwagi tylko jak w DDR2
Można dokupić za około 60zł za 2GB – uwaga na rodzaj DDR / DDR2 / DDR3 to różne pamięci !!! w żaden sposób nie działające zamiennie. Uwaga na ilość wolnych slotów (można ewentualnie np. wyjąć stare kości pamięci 4x500MB i w to miejsce włożyć 4x2GB). Do tego inna pamięć jest też do laptopów, a podobnie oznaczana!!! - SO-DIMM (dla PC to DIMM), ale nieuczciwi sprzedawcy celowo błędnie oznaczają towar, który wcześniej z niewiedzy sami kupili.

Dysk twardy (HDD):
W zależności do czego komputer. Sam OS ma wymagania i dla komfortu należy przyjąć minimum partycji (czyli części całego fizycznego dysku twardego, która została wydzielona, a obok której mogą powstać inne w pozostałym wolnym miejscu).
XP – 25GB
W7 – 50GB
W8 – 60GB
Oficjalne wielkości są znacznie mniejsze (2-3x), ale trzeba pamiętać, iż w miarę upływu czasu system będzie się rozrastał o nowe programy, także różne śmieci (folder TEMP, pamięć podręczna przeglądarki Chrome’a na jednym profilu może być 500MB, plik wymiany i hibernacji zależne od ilości zainstalowanej pamięci DDRx.

Ewentualna partycja na gry to od 100GB- 800GB w zależności jakie tytuły (stare/nowe) – obecnie instalka 20GB to norma.

Partycja na prywatne dane: dokumenty, zdjęcia i filmy (potrafi się taki zbiór rozrastać w zastraszającym tempie – czasami przyrost 1GB/msc).
Rozbieżność jest tutaj duża:
Dla samych dokumentów tekstowych, Word, Excel, odrobina skanów i okazyjnych zdjęć powinno wystarczyć  1-5GB.
W przypadku wykonywania rodzinnych zdjęć + skanowanie starych z kliszy (naprawdę warto, a jest niedrogo) oraz filmów nawet tych „kręconych” komórką potrzeba 500GB-1TB

Media – czyli ulubiona muzyka i filmy wszelkiej maści. Wymagania takiej partycji to od 50GB dla samej muzyki do 1TB w przypadku nagrywania programów np. z karty TV.

W końcu backup, czyli kopie zapasowe. Najlepiej aby był to oddzielny dysk fizyczny, wtedy w przypadku awarii dysku systemowego nasze dane będą bezpieczne. Jego wielkość jest uzależniona od tego co w zasadzie jest na partycji prywatnej czyli Dokumenty oraz od partycji systemowej x3-6, ale więcej daje też ewentualne możliwości na przyszłość. Warto bo dyski HDD obecnie są względnie tanie 200zł za 1TB i 400zł za 3TB.

Ostatnia partycja będzie przeznaczona na plik wymiany (pagefile.sys), który na partycji systemowej ma dziwną tendencję do rozdrabniania się (fragmentacji) co wpływa niekorzystnie na płynność działania OS. Wielkość tego pliku ustala się na poziomie 2.5xRAM, ale nie więcej niż 5GB. W przypadku gdy będziemy dysponować tylko 1 HDD to warto umieścić tą partycję jako rozszerzoną tuż za systemową, a jeżeli 2 HDD to jako pierwsza partycja drugiego fizycznego dysku. To działanie przyśpieszy nam nieco Windowsa, gdyż będzie możliwy równoczesny szybki zapis odczyt systemu i pliku wymiany.

Przykładowy podział dysku na partycje:


 Tylko 1 HDD: 1 System, 2 FrameWin (jako rozszerzona z partycją systemową), 3 Game, 4 Media, 5 Dokumenty (+backup) -  500GB -2TB




Gdy 2 HDD:        1HDD - 1 System, 2 Game, 3 Media i Dokumenty
(chociaż można je rozdzielić)

2HDD – 1 FrameWin, 2 Backup  




Rozwiązanie z 2 dyskami twardymi chociaż nieco droższe to bardziej bezpieczne i niezawodne i takie polecam.



Podsumowanie potrzeb:
RAM – 60zł/2GB              max 250zł
HDD – 200zł/1T                max 450zł
Cooler – 50zł                     max 150zł (chłodzenie procesora)
Zasilacz – 100zł                 max 200zł (w razie potrzeby, wahań napięć, jeżeli ma więcej niż 5lat mniej niż 300W

Nasz portfel wydatków na rozbudowę/przebudowę to od 300zł do około 1000zł chociaż tu górnej granicy chyba nie ma.
W grę wchodzą części wyłącznie nowe – sklep. Kontrowersyjny jest zakup używanych procesorów. Procesor o wiele gorzej znosi przypadki podkręcania, a do tego złego chłodzenia. Trudniej też sprawdzić jego poprawne działanie. Wyjątek to pamięci DDR/DDR2 które można kupić taniej na allegro (nie polecam tablicy i gumtree) i o lepszych parametrach. Godne polecenia są tu kości firmy Kingston – najbardziej uniwersalne i niezawodne np. model: KVR800D2N5/2G (dla DDR2) a więc CL5 w sklepach są już tylko CL6 czyli nieznacznie wolniejsze ze względu na opóźnienia.

Zanim zrobicie zakupy trzeba komputer złożyć, podłączyć kabelki i uruchomić. Jak się uruchomi to gitara, jak nie to jest zagwozdka – kabelek, coś nie styka, zwolniona zworka pamięci, padł sprzęt ???. Nie wpadać w panikę tylko nasłuchiwać co się dzieje, praca wentylatora zasilacza i procesora, dysk twardy, pisk z buzza (POST – ilość piknięć oznacza konkretny błąd), oznaki życia na ekranie.

Można uruchomić BIOS (przyciski Delete, Insert, F1, F2, F10, zależnie od producenta) i sprawdzić czy wykrywa sprzęt: właściwa ilość pamięci, procesor, dyski twarde –Nic nie zmieniać! W razie potrzeby zasięgnąć info na YouTube i forach (chyba że to jedyny komp  ;-[ ).




Gdy już tu jesteśmy (w BIOS) to warto sprawdzić jak PC jest ustawiony na bootowanie. Do celów instalacji wymagane będzie ustawienie na pierwszej pozycji dysków CDROM (CD/DVD), a dopiero później dyski stałe HDD.


Gdy już nam się uruchomi PC można włączyć powtórnie programy diagnostyczne i porównać wyniki temperatury, napięć z wcześniejszymi.



Można przystąpić do sporządzenia listy zakupów i powoli kupować.
W międzyczasie pora na porządki na dyskach (partycjach) – tym razem dane. Wszystko zależy czym dysponujemy i czy w planach jest dokupienie HDD. Jeżeli mieliśmy tylko jeden fizyczny dysk, a na jej całej powierzchni utworzoną 1 partycję i nie zamierzamy zakupić kolejnego HDD, a do tego mamy ważne dane (mowa o prywatnych zbiorach, a nie programach) przekraczające 2-4 DVD to jest problem.

Wszystkie dane w trakcie instalacji nowego OS zostaną bowiem z partycji systemowej usunięte!!!

Wyjściem z takiego problemu jest zastosowanie menagera dysków: EASEUS Partition Master Home Editon, AOMEI Partition Assistant Standard Edition, MiniTool Partition Wizard Home Edition lub komercyjny Acronis Disk Director. Programami tego typu można zmniejszyć rozmiar partycji (po uprzedniej defragmentacji), a następnie utworzyć w wolnym obszarze nową partycję na którą kopiuje się prywatne zbiory do zachowania. Warto zaznaczyć, że operacja taka zawsze niesie za sobą ryzyko awarii i utraty danych np. podczas utraty zasilania, ale i błędu programu, dlatego i w takim wypadku najcenniejsze zbiory należy skopiować (np. na drugi komputer w sieci domowej, albo pożyczony/wymontowany z innego kompa HDD. Warto też powtórnie przemyśleć zakup odpowiedniego HDD.


    Ewentualne dane przenosimy zawsze próbując na wstępie chociaż trochę je posegregować (na szczegółowe sortowanie przyjdzie pora w wolnym czasie po instalce). 


Np. muzykę do folderu MUZYKA z podfolderami na gatunki lub wykonawców lub lata.

Zdjęcia z podfolderami np.: 1998, 1999,….2014 i dalszymi podfolderami (w razie ich olbrzymiej ilości) w poszczególnych latach na: Rok 2012-01, Rok 2012-02,… Rok 2012-12 (unikamy cyfr rzymskich, gdyż Windows segreguje je jak litery!!!, z tych samych powodów miesiące 2 cyfrowe).

Podobnie można segregować filmiki można też przyjąć sortowanie okolicznościowe zawsze jednak umieszczając datę w nazwie folderu na początku np. 2011-11-05 Ślub i Wesele Dominika i Adrianny [Katowice; Dworek Błękitna Róża].

Podobne dane można umieścić też w nazwach plików – szybsze wyszukiwanie – co można uczynić masowo Total Commanderem, który odczytując tagi zdjęć pozwoli nadać im nazwę np: rrrr-mm-dd_hh;mm.ss_nr.kolejny-opis.jpg



Z kolei Dokumenty można podzielić np. na: Marcin, Jola, Szkoła Radek, Szkoła Kamil, Dom, Samochód, Podatki, Praca, Zdrowie, a inwencja zależy od indywidualnych potrzeb przy czym nie należy dzielić dokumentów ze względu na program edycyjny (związane z rozszerzeniem pliku) czyli poszczególne pliki: *.doc   *.xls   *.jpg   *.txt  *.wri  powinny znaleźć się w tym samym katalogu jeżeli dotyczą określonego zagadnienia.

Jeżeli chodzi archiwizację danych to jeszcze warto (o ile mamy Office Outlook) zapisać swoje kontakty. Jest to proste, a wystarczy utworzyć folder np. Kontakty w dokumentach, otworzyć go, uruchomić Outlooka->widok Kontakty, zaznaczyć wszystkie [Ctrl-A] i przeciągnąć do folderu na dysku (Kontakty). Podobnie można uczynić z mailami, które chcemy zachować, zaznaczając wybrane i przeciągnąć do utworzonego wcześniej folderu eListy. Przywrócenie tego wszystkiego po reinstalacji polega na odwrotnym kierunku przeniesienia.
Niestety nasze konta pocztowe z hasłami nie są możliwe do takiego kopiowania. Mogą je wykonać zaawansowane programy, niestety nie free (np. Acronis True Image), ale jednak nie gwarantują czystej instalacji (mogą skopiować z rejestru szkodliwe wpisy i na nowym czystym OS wprowadzić je zarażając cały system na starcie).


      Teraz jesteśmy gotowi, aby dodać / wymienić częściowo nowe podzespoły: RAM, HDD, Cooler…..
Po takim zabiegu koniecznie trzeba ponownie uruchomić komputer. W razie problemów postępować jak przy czyszczeniu PC – trzeba być zawsze przygotowanym. Znów można, a nawet trzeba sprawdzić w programach diagnostycznych, czy elementy dodane/wymienione są prawidłowo widoczne, a także temperatury pracy i napięcia.

Co istotne to w przypadku dodania nowego HDD będzie on widoczny z całą pojemnością, jednak nie będą widoczne jego woluminy (partycje), a i Windows Explorer nie będzie nic widział, gdyż takiego podziału nie dokonaliśmy.

Pora na utworzenie tych partycji można tego dokonać w systemowym menadżerze dysków lub wcześniej wspomnianym EASEUS Partition Master Home Editon.
Przy ich tworzeniu trzeba przyjąć zasadę, iż partycja systemowa oraz partycja na plik wymiany są pierwszymi partycjami na HDD. Oznacza to, że jeżeli nowy HDD przeznaczymy na instalację systemu to nie tworzymy partycji (chociaż można by było utworzyć partycję systemową bez formatowania i reszty dokonać z poziomu instalatora Windows). Takiej operacji nie należy jednak przeprowadzać w przypadku gdy posiadamy XP i robimy przesiadkę na 7/8 ponieważ XP nie potrafi dobrze obsługiwać ogromnych nowych dysków i dokonuje przesunięcia adresowania, co skutkuje wzmożoną pracą dysku na wszystkich partycjach tego HDD (nawet tych utworzonych później w 7/8).



                Podsumowanie czyli w skrócie co należy zrobić

1. Zapoznanie się z programami w celu swobodnego odczytywania danych
2. Programowa inwentaryzacja hardware
3. Zapoznanie się z BIOSem swojego PC, kody błędów, ustawienia
4. Sprzątanie z kurzu, wizualna weryfikacja hardware
5. Ocena możliwości rozbudowy/wymiany podzespołów i ich montaż
6. Porządkowanie danych, tworzenie drzewiastej struktury folderów

Teraz należy przygotować się do instalacji, ale mowa o tym będzie w następnej części.
Zapraszam.